J.W. Goethe 1
25-06-2020
Dlaczegóż wciąż smutna
Gdy szczęścia doznałaś.
Twa bladość, twe oczy
Widać, że płakałaś.
Dlaczegóż wciąż smutna
Gdy szczęścia doznałaś.
Twa bladość, twe oczy
Widać, że płakałaś.
Bez ciebie jam nieistotny,
Bez ciebie
I z tobą też samotny,
Bez ciebie
Bez ciebie liczę każdą czasu kwartę,
Bez ciebie
A z tobą te sekundy umarte,
Nic nie warte,
Bez ciebie.
Ludzie marzą i mówią wiele
O lepszej przyszłości dniu.
Za szczęściem, za złotym celem
Widzimy goniących ich tu.
Żadnych modłów nie zaśpiewa
Ni Kadyszu nie odmówi
Nieśpiewana, niemówiona
Cisza będzie w dniu, gdy skonam.