SEN Z TOBĄ
Czerwono zachodzące słonce.
Szałas na łące wśród lasu.
Ognisko jasno płonące
Z dala miejskiego hałasu.
Czerwono zachodzące słonce.
Szałas na łące wśród lasu.
Ognisko jasno płonące
Z dala miejskiego hałasu.
Przyćmiona komnata.
Świeży zapach ciasta.
W imbryku herbata.
Ogień w piecu trzaska.
Między okiem a wargą
Słów cisza zawisła.
Gdzież się one podziały?
Te siedzące w zmysłach?
Taniec zapomnienia.
Taniec jednej chwili.
W lot lekki się zmienia
Taniec dwóch motyli.
Twój dotyk tak ulotny
Wśród pocałunków stad
Jak lekki motyl lotny
Na ciele zostawia ślad.
Wspomnienia jak obłoki
W przeszłości płyną zatoki.
A w myślach cienie grają
I coś przypominają.
Marzenia to nie spokój
Tchu oddźwięk to wspomnienie
I każdy ruch niepokój
I smutku tego brzemię
Nie ma dziś Ciebie
Choć jesteś blisko.
Wciąż jeszcze czuję
Ciepła ognisko.
SKOŃCZYŁ SIĘ DZIEŃ
Henry Wadsworth Longfellow
FALA PRZYPŁYWU ROŚNIE I OPADA
Henry Wadsworth Longfellow