Plagiat 1
Marzenia to nie spokój
Tchu oddźwięk to wspomnienie
I każdy ruch niepokój
I smutku tego brzemię
Marzenia to nie spokój
Tchu oddźwięk to wspomnienie
I każdy ruch niepokój
I smutku tego brzemię
Nie ma dziś Ciebie
Choć jesteś blisko.
Wciąż jeszcze czuję
Ciepła ognisko.
SKOŃCZYŁ SIĘ DZIEŃ
Henry Wadsworth Longfellow
FALA PRZYPŁYWU ROŚNIE I OPADA
Henry Wadsworth Longfellow
Podobno wiek to liczb ciąg gdzieś skończony
Więc czemu jestem tak speszony
Nie czując wcale się zdziwiony
Że do wiecznego snu zbliżam się strony?
Nie widzę, co może budzić mą trwogę
Jestem tak zdrowy, jak tylko mogę,
Mam już artretyzm w obu kolanach
Mój głos, gdy mówię świszczy od rana
Mój puls jest słaby, moja krew rzadka,
Tak dobrze czuć się w tym stanie, to gratka
Przede mną leży masa rozmazanych dni,
Splątanych atomów. I jestem zmuszona
Rozdzielić je i przeżyć. Pyłu mączka przecedzona
Ten stos nieforemny pokrywa. Odroczenia ni Ulgi,
Żadnej nie ma. Nigdy Tak jak mnich modlący
Koraliki przesuwając rozdziela, tak ja spycham
Na bok każdą bez treści cząsteczkę. I po prostu mam
Rozpocząć na...
Nie gniewaj się na mnie, że ubieram
Kolory Twe tam, gdzie się wybieram,
Przez każdą ulicę tłoczną
Gdzie spoczną
Oczy każdego, bardzo zdziwione,
Kiedy poruszam się w tę stronę.
Ogłusz me serce monotonią dnia każdego,
Przymknij me oczy, bym tak daleko nie widziała,
Zwolnij me kroki do marszu spokojnego,
Nachyl mą głowę, bym gwiazd nie ujrzała.
Wypełń moje dni pracą, gnuśnych potrzeb krociami
Nie zostawiając chwili, by się oddać nadziejom,
Me myśli monotonnymi omotaj otokami
O faktach, co w tej...
Ta ściana na wieczność nieprzenikniona.
Ma biedna zbuntowana dusza nią ograniczona.
Gdy widzę, jak się toczą wyniosłe chmury białe
Pod silnym wiatrem, to tylko przez te małe