TEATR W DOMU
TEATR W DOMU
Żyjemy w czasach Corony. Z ograniczonymi kontaktami
międzyludzkimi. Ze znajomymi mamy kontakty na odległość. Skype, Messenger,
WhatsApp i inne audiowizualne media mają złote czasy. Oglądanie telewizji bije
wszystkie rekordy. Bo co tu robić? Kawiarnie zamknięte. Restauracje zamknięte.
Kina zamknięte. Teatry tez. No właśnie. Teatry. Tutaj dostaliśmy mały prezent.
Teatr Żydowski w Domu wyszedł nam naprzeciw i raczy nas od czasu do czasu
swoimi przedstawieniami na YouTube.
Jak dotychczas udało mi się zobaczyć dwa przedstawienia.
"Rejwach" i "Gwiazdy na dachu". "Rejwach", napisany przez Mikołaja Grynberga i
instruowany przez Adama Krakowskiego, jest przejmującym obrazem historii
opowiedzianych przez Żydów i Polaków różnych pokoleń, chociaż samo
przedstawienie robiło większe wrażenie, kiedy się je słuchało z zamkniętymi
oczami. "Gwiazdy na dachu" to barwne widowisko muzyczne w reżyserii Szymona
Szurmieja, które zachwycało mnie przez cały czas jego trwania. I to pomimo
braku moich ulubionych "Icyk ot szojn chasyne gachat", "Wajl der Rebe tanc" czy
"Rebeki". "Majn jidisze mame" w wykonaniu Goldy Tencer chwyciła mnie
za serce, a przy jej "Miasteczko Bełz", ja, stary byk, popłakałem się jak
dziecko.
W maju następne przedstawienia, które gorąco wam wszystkim
polecam.