PŁATKI

PŁATKI - Amy Lowell

Życie to potok, co płynie spieniony
Na który sypaliśmy sami
Płatek po płatku, serca naszego pączek
Koniec gdzieś w śnie zagubiony
Spływają nam one tuż przed oczami
Widzimy tylko ich radosny początek

Niosąc lękliwe nadzieje
Na twarzy radości rumieniec
Liście rozrzucamy róży naszej rozwartej
Gdzie los je posieje
Jakie ich przeznaczenie
Nigdy się nie dowiemy. A ten strumień wartki

Goni je stadami
Az do ostatniego sczezną
Każdy w inny sposób swój koniec doznaje.
My zostajemy sami
A lata wciąż biegną
Kwiat zwiędnął, lecz zapach jego wciąż zostaje.

.........................................................................

Petals by Amy Lowell

Life is a stream
On which we strew
Petal by petal the flower of our heart;
The end lost in dream,
They float past our view,
We only watch their glad, early start.

Freighted with hope,
Crimsoned with joy,
We scatter the leaves of our opening rose;
Their widening scope,
Their distant employ,
We never shall know. And the stream as it flows

Sweeps them away,
Each one is gone
Ever beyond into infinite ways.
We alone stay
While years hurry on,
The flower fared forth, though its fragrance still stays.