Meandry3
MEANDRY ŻYDOWSKIEJ DUSZY
(Według Leszka Wieczorka) Część 3
(demaskatorska)
Czytający poprzednie części "Meandrów..." może
się zastanawiać, o co tu właściwie chodzi? Jakaś przepychanka na temat ilości
Żydów w Polsce? I czym się oni zajmowali? Partyjniacy, urzędnicy, sklepikarze,
robole. Po co to wszystko?!
Już leci wyjaśnienie. Otóż chodzi o to, że cały
ten komunistyczny reżim w powojennej Polsce wprowadzili Żydzi! Dowody? Az się
roi!
Zacznijmy od początku. Kto wodził rej zaraz po
wojnie? Wiadomo! Cała zgraja, zacząwszy od Minca, który zgnoił odradzającą się
gospodarkę Polski, poprzez Bermana, Światło, Różańskiego, Rumkowskiego, Fejgina
i krwawą Lunę Brystygierową, którzy kierowali represjami w stosunku do
przeciwników ich ukochanej żydokomuny, prokuratorów i sędziów typu Wolińskiej i
Michnika do Sorela, zwyrodniałego mordercy wiezionych Polaków.
Że co? Że większość w powojennych polskich
władzach to byli rdzenni Polacy?!
A co oni mieli robić, jak za tymi rozpychającymi
się Żydami stali Sowieci?
Toż trzeba było się dostosować, bo inaczej można było dostać w czapę!
Przecież to Żydzi oskarżyli i osadzili Fieldorfa „Nila” na śmierć!
A ten polski kat wykonał tylko rozkaz.
Tak samo, jak wykonywali rozkazy polscy żołnierze KBW, dowodzeni przez
żydowskich dowódców oraz polscy ubecy, kierowani przez wierchuszkę, gdzie te
60% Polaków nie miało nic do powiedzenia.
Że co? Że ci Żydzi we władzach nie byli
reprezentatywni dla postawy ogółu żydowskiego w powojennej Polsce?
Że większość tych Żydów czuła się Polakami
i była polskimi patriotami?! Zadyma dla ciemniaków!
Oni tylko czekali, aż Żydzi w wierchuszce zrobią porządek z Polakami.
To ta czekająca reszta zakładała przecież organizacje żydowskie, które miały przejąć Polskę. Dopiero odwilż 1956 roku utarła im nosa!
Ale nawet po odżydzeniu wierchuszki partyjnej i państwowej i wyjazdów w
latach 1956-59 zostało ich wystarczająco dużo, żeby w dalszym ciągu mącić.
Dopiero rok 1968 pokazał tym Żydom, że żadnego
Polin tu nie będzie i dlatego nie mieli już oni żadnego interesu zostać w tym
kraju.
Takie są meandry tej żydowskiej duszy.
Bo bez względu na to, czy oni się do tego żydostwa przyznają, czy nie, czy są religijni, czy nie, czy są komunistami, czy udają jego przeciwników, to ich cel jest ten sam.
Przejąć władze nad Polakami i doprowadzić do upadku tego kraju poprzez
wprowadzenie Judeopolonii, gdzie decydować będą Żydzi.
A to, co wypisują potomkowie dzielnie walczących
o Judeopolonię przodków, to tylko zadyma, na która się daje nabrać reszta świata.