KOMPLEKS PSA
KOMPLEKS PSA
Nie wiem, czy zauważyliście, ale samopoczucie psa można poznać po ogonie. Psy pewne siebie i zadowolone mają ogon podniesiony do góry. Psy strachliwe i niepewne mają ogon spuszczony lub prawie "przyklejony" do tyłka. Takie psy mają również tendencję do tarzania się w każdych napotkanych ekskrementach innych psów. Dlaczego? Po prostu po to, żeby zabić swój własny zapach.
Ten kompleks psa można ostatnio zauważyć wśród osobników tak zwanej białej rasy. Pewna część takowych osobników czuje się winna za poczynania swoich białych przodków oraz niesprawiedliwe traktowanie osobników innych ras w przeszłości i teraźniejszości. To dowodzi, oczywiście, że posiadają wysoki stopień empatii i jest bardzo pozytywnym objawem.
Problem polega na tym, że część tych osobników cierpi w związku z tym na kompleks psa. Tu nie wystarcza już samo współczucie i pokojowe poparcie dla likwidacji objawów rasizmu. Tu trzeba aktywnie wystąpić przeciwko rasie oprawców, czyli przeciwko "białym". Więc zaczyna się nazywać ludzi innej rasy lub religii "braćmi" i "siostrami", bez pytania się ich, czy ci ludzie sobie tego życzą, czy nie. Część zaczyna się nawet czuć i zachowywać się jakby właśnie zmienili kolor skóry lub religię i zachowywać się tak, jak im się wydaje, ci ludzie innej rasy lub religii się zachowują, nie mówiąc już o ostentacyjnym całowaniu stop osobników poszkodowanej rasy. W ten sposób podkreślają oni bezwiednie odmienność rasową i religijną, zapominając zupełnie, że ludzie innej rasy czy religii są przecież takim samymi ludźmi, z takimi samymi reakcjami i zachowaniem jak wszyscy inni.
Są również tacy, co zaczynają wynajdować możliwości istnienia rasizmu lub nietolerancji religijnej, o których osobniki implikowanej rasy lub religii nigdy nie myślały, lub nawet nie zdążyły pomyśleć. Stąd, między innymi, wynajdowanie i rugowanie potencjalnie rasistowskich słów i zwrotów w literaturze i filmach, lub zmiana nazw towarów, które broń Boże mogłyby mieć rasistowskie zabarwienie. Inwencje w tym zakresie są niewyczerpane.
Biała rasa, w okresie swej ekspansji, miała wiele niechlubnych kart związanych ze swoimi rasistowskimi ciągotkami, choć ekspansje Mongołów Czyngis Chana czy Arabów niewiele im ustępowały. I choć mówimy tu o historycznych zaszłościach, świat ma w dalszym ciągu daleką drogę do likwidacji niesprawiedliwości powodowanych czy to względami religijnymi, czy rasowymi. Zwalanie owoców brutalności aparatu władzy na rasizm jest tylko tanim trickiem.
Dla mnie tragiczna śmierć Floyda nie jest śmiercią Afroamerykanina. Dla mnie to jest śmierć człowieka. Takiego samego jak biały, żółty czy Latynos. Dla mnie nie ma hasła "Życie Czarnych jest ważne". Moje hasło brzmi "Każde życie ludzkie jest ważne".
Skończmy z syndromem psa i zacznijmy być ludźmi.
Alex Wieseltier
Czerwiec 2020