JAK ZGNOIC ENGELKING
JAK ZGNOIĆ BARBARĘ
ENGELKING?
Osoby, które mają cokolwiek wspólnego z
Forum Żydów Polskich, a może i wiele innych, dobrze wiedzą kto to jest Barbara
Engelking. Lapidarnie mówiąc, jest ona członkiem znanej trójki (Gross,
Engelking, Grabowski), które „upodobała” sobie temat Żydów i ich cierpień w
czasie okupacji niemieckiej. Ta tematyka jest tak przeogromna, że praca nad nią
nie pozostawiła im czasu na zajmowanie się problematyką cierpień okupacyjnych
Polaków, który to temat zostawili oni innym. Wyjątkiem jest ten tak mocno
krytykowany Gross, który zajmował się uprzednio tematem Polaków wywiezionych na
Sybir.
Ostatnio, pani Engelking „popełniła” razem z
innymi autorami dwutomowe dzieło "Dalej jest noc- losy Żydów w wybranych
powiatach okupowanej Polski". To przygnębiające w czytaniu dzieło można odebrać
w różny sposób, ale polski czytelnik może mieć wrażenie niewyrażonej pretensji
do rodzimej ludności, która była świadkiem żydowskiego unicestwienia. Od tego
już bardzo blisko do stwierdzenia, że dzieło jest jeszcze jedną cegiełką w
budowie negatywnego obrazu polskiego społeczeństwa w trakcie niemieckiej
okupacji. Innymi słowy, jeszcze jeden antypolonizm pani Engelking.
Co można zrobić z tym fantem? Ano można
skrupulatnie przeanalizować zamieszczone teksty, porównać z materiałami
źródłowymi i innymi dostępnymi materiałami i na podstawie tego napisać
krytyczną ocenę powyższego dzieła. Ale to wymaga bardzo dużo czasu i
kwalifikowanych w tym zakresie osób, które przecież są zajęte swoją pracą
badawczą. Owszem, można napisać wyrywkową krytykę części materiałów, co zostało
zrobione, ale to może doprowadzić do specjalistycznej dyskusji zainteresowanych
stron, której normalny zjadacz chleba nie jest w stanie pojąć.
Jest za to inna i szybsza metoda
zdyskredytowania dzieła. Trzeba znaleźć metodę zdyskredytowania autora. Okazja
nadarzyła się szybko. Pani Engelking, w związku z wydaniem powyższej książki,
została zaproszona do wypowiedzenia się na ten temat w telewizji. I voila! Tam
ją dopadli!
Oto tytuł z niezłomnych.com (https://niezlomni.com/barbara-engelking-boni-dla-polakow-smierc-to-byla-po-prostu-kwestia-biologiczna-smierc-jak-smierc-dla-zydow-to-byla-tragedia-metafizyka-spotkanie-z-najwyzszym/ ):
„Barbara Engelking-Boni: Dla Polaków śmierć
to była po prostu kwestia biologiczna, śmierć jak śmierć. Dla Żydów to była
tragedia, metafizyka, spotkanie z najwyższym...”
No coś podobnego?! Jak można coś takiego powiedzieć? Że Polacy to gnój a Żydzi to wyższego lotu metafizyka? Skandal!
To samo można było znaleźć i wykop.pl: (https://www.wykop.pl/link/1484603/roznica-miedzy-smiercia-polaka-a-zyda-prof-barbara-engelking-boni/ ) pod tytułem „Różnica między śmiercią Polaka i Żyda — prof. Barbara Engelking”.
I tutaj można było zobaczyć i usłyszeć urywek wideo ze wspomnianego wywiadu telewizyjnego. Jeżeli ktoś ma problemy z odbiorem dźwięku, to służę transkrypcją:
„...zderzenie się dwóch zupełnie różnych płaszczyzn. Że ta śmierć żydowska była... wynikła z całkowitej niemożności porozumienia. Dla Polaków była to po prostu kwestia biologiczna, naturalna. Śmierć jak śmierć. A dla Żydów to była tragedia. Dramatyczne doświadczenie. To była metafizyka. To było spotkanie z Najwyższym...”
A więc przez „ucięcie” początku nagranej tu
wypowiedzi, która określa sposób odbierania uśmiercania Żydów przez Polaków,
którzy byli „tylko” świadkami tej śmierci i Żydów, którym tę śmierć zadawano,
zrobiono z pani Engelking antypolonistycznego potwora, a ta po chamsku
zmanipulowana wypowiedź poszła w świat.
Nic dziwnego, że dał się na to złapać jeden z
komentatorów mojej opinii na temat książki Grossa, która zamieściłem na
forumowym Portalu. I pewnie nie tylko on.
---------------------------------------------------------------------------
Powyższe zamieściłem na dyskusyjnym Forum Żydów Polskich
które, pomimo nazwy, składa się w przytłaczającej większości z Polaków
zainteresowanych w ten czy inny sposób problematyką polsko-żydowską.
Niewielu dyskutantów odniosło się do manipulacji wypowiedzi
pani Engelking. Za to bardzo dużo miało pani Engelking za złe zróżnicowanie
odbioru polskich chłopów i Żydów na mordowanie tych ostatnich.
Jak to wyraził jeden z dyskutantów, Engelking „przypisuje
wzniosłe uczucia metafizyczne (żydowskim) krawcom i szewcom”, a odmawia ich
(polskim) chłopom”, nie biorąc w ogóle pod uwagę, że ci religijni Żydzi stali
przed spotkaniem z Najwyższym, czego nie można powiedzieć o przypadkowych
widzach ich śmierci.
Inny z dyskutantów, którego zawsze poważałem za krytyczne,
ale rozsądne podejście do dyskutowanych tutaj tematów, który znał prawidłową
transkrypcję wypowiedzi pani Engelking przed zamieszczeniem moich „rewelacji”,
próbuje włożyć w jej usta słowa o „polskich podludziach, których śmierć, to
tylko kres ich zwierzęcej egzystencji”, oskarżając ją o rasizm.
Ale jak ktoś, siedząc w wygodnym fotelu przy lampce wina,
wyobraża sobie chłopa na wsi, mającego na karku niemiecką okupację z grożącymi
za każde przekroczenie niewspółmiernymi represaliami i patrzącego na
ukrywających się Żydów, ich wyłapywanie i bezlitosne zabijanie nie jako
pojedyncze przypadki, ale wieloletnią, codzienną rutynę niemieckiej machiny
śmierci, i spodziewa się od tego chłopa intelektualnej i moralnej reakcji na
miarę Sartre, to się już nic na to nie poradzi.
Alex Wieseltier
Marzec 2019
Edited version published on FZP Portal