KTO SIEJE WIATR?

Wpis dotyczący rakietowego ataku
Hamasu na południowy Izrael jeden z uczestników Forum Żydów Polskich skomentował
słowami „No cóż, kto sieje wiatr, ten zbiera burze”, zamieszczając
również zdjęcie pokazujące palestyńskie dziecko z kamieniem w reku, na
tle izraelskiego czołgu. Ten komentarz również się spodobał innej uczestniczce
tegoż Forum.
Ale ani jedno z nich nie podjęło dyskusji na temat tego konfliktu.
Przypatrzmy się temu zdjęciu, abstrahując od deliberacji na ile jest ono
zrobione "spontanicznie".
Pomimo groźnego wyglądu czołgu, wyposażonego w śmiercionośny arsenał broni
palnej, to palestyńskie dziecko nie wygląda na wystraszone. Dlaczego? Gdyby
wiedziało, że jest w niebezpieczeństwie, toby pewnie uciekło gdzie pieprz
rośnie. Ale pewnie wie, ze mu ze strony czołgu nic nie grozi, nawet jak ten
kamień rzuci.
A teraz wyobraźmy sobie izraelskie dziecko w kipie, stojące z kamieniem w reku
nie przed siedzibą Hamasu i czy innej palestyńskiej organizacji
terrorystycznej, tylko na ulicy jednego z miast pod jurysdykcją Autonomii
Palestyńskiej. Chyba nikt sobie nie wyobraża przyjaznych, uśmiechniętych twarzy
i rzucania kwiatów?
Tak. Gdyby Palestyńczycy dzisiaj odłożyli bron, jutro zapanowałby pokój na
Bliskim Wschodzie. Gdyby Izraelczycy dzisiaj odłożyli bron, jutro nie byłoby
Izraela.
Alex Wieseltier
November 2018