Co musisz wiedziec o izraelskiej polityce
Co musisz wiedzieć o izraelskiej polityce
Shmuel Sackett AmYisraelChai
Izraelska polityka trafia co chwila na pierwsze strony
gazet i jestem pewny, że jesteście zdezorientowani. Więc usiądźcie,
zrelaksujcie się i pozwólcie mi dokładnie wyjaśnić, co się dzieje. Ten
"guy", który wygrał ostatnie wybory w Izraelu, naprawdę przegrał, ale
to dlatego, że tak naprawdę nim nie jest! (Ups, to nie było poprawne
politycznie). Pozwólcie, że to przeformułuję: Gdybym was spytał; "Kto wygrał
ostatnią turę wyborów?" - odpowiedzielibyście "Bibi"... ale to nieprawda, bo
"Bibi" nie brał w nich udziału. Że co proszę?! Pozwólcie mi kontynuować.
Najpotężniejszą siłą w izraelskiej polityce jest dziś obóz "Anti-Bibi" lub, jak
sami siebie nazywają, Obóz zmian. Ci politycy - Lapid, Sa'ar, Lieberman,
Bennett, Gantz (między innymi) - przysięgli, że nie będą siedzieć w koalicji
rządowej kierowanej przez pana Netanjahu. To ten sam Netanjahu, który mianował
Gantza ministrem obrony - stanowisko, które on nadal zajmuje. To ten sam
Netanjahu, który kilka lat temu mianował Bennetta ministrem edukacji i
ministrem gospodarki oraz ministrem ds. diaspory i ministrem obrony. Bibi
mianował również Lapida ministrem finansów, Liebermana ministrem spraw
zagranicznych, a Sa'ara ministrem edukacji oraz ministrem spraw wewnętrznych.
Zgadza się; przerażający, znienawidzony, zły Bibi zebrał tych nikomu nieznanych
polityków i zamienił ich w miernych ministrów! (Ups, to też nie jest poprawne
politycznie). Pozwolę sobie to przeformułować: bez Netanjahu prawdopodobnie
nigdy nie słyszelibyście o ludziach takich jak Lieberman i Lapid... więc oni go
nienawidzą. Co takiego?!
To ostatnie "Co takiego?" niewątpliwie pochodzi z faktu, że w polityce
izraelskiej prawica ma rację podczas wyborów, ale po wyborach prawica staje się
lewicą. Dla udowodnienia mojej tezy oto dokładny (przetłumaczony) cytat z
Naftali Bennett; "Nigdy nie przyłożę ręki do utworzenia rządu kierowanego przez
Yaira Lapida, nawet na zasadzie rotacji, po prostu dlatego, że jestem
prawicowy, a on z lewicowy. Nigdy nie będę działał przeciwko moim własnym
wartościom". Jednak, w chwili kiedy czytasz te słowa, Bennett rzeczywiście
przykłada rękę do utworzenia rządu kierowanego przez Lapida... ale czy nie
powiedział, że nigdy tego nie zrobi? Spokojnie, moi przyjaciele... powiedział, że
ponieważ jest prawicą, a Lapid jest lewicą, to teraz, kiedy wybory się
skończyły, to prawica staje się lewicą, więc on są naprawdę tacy sami!
Rozumiesz? Co takiego?
Ok, pozwólcie mi to wyjaśnić. Ostatnie wybory do Knesetu odbyły się 23 marca.
Powodem, dla którego napisałem, że Bibi nie brał w nich udziału, był prosty
fakt, ze wybory w Izraelu odbywają się między partiami politycznymi, a nie
między ludźmi. Nikt nie głosował za - ani przeciw - Bibi... głosowali za - lub
przeciw - partii Likud. Tak, Bibi Netanjahu jest szefem knesetowej listy Likud,
ale nie brał udziału oddzielnie... i to jest problem. Aby utworzyć rząd, do
koalicji musi przystąpić co najmniej 61 członków Knesetu. Ta liczba była
niemożliwa do osiągnięcia, ponieważ wiele różnych frakcji Knesetu odmawia
wejścia w koalicję z Likudem, jeśli jest on kierowany przez Netanjahu.
Wielokrotnie powtarzano: "Nie mamy problemu z Likudem... nie możemy znieść tylko
Bibi!" Jednak ponieważ Likud nie ma zamiaru pozbywać się człowieka, który
doprowadził ich do władzy przez te wszystkie lata, to impas trwa.
Kto dokładnie znajduje się w centrum obozu "Ktokolwiek byle nie Bibi"? Jak
wspomniano powyżej, liderzy wszystkich tych partii zawdzięczają swoje kariery
polityczne temu człowiekowi... więc dlaczego tak bardzo go nienawidzą? Co on
takiego strasznego zrobił? Gospodarka Izraela wzrasta, pomimo korony, a szekel
jest oficjalnie najsilniejszą walutą na świecie. Bibi był silny w latach Obamy
i wykazał tą samą siłą w pierwszych dniach administracji Bidena. Nowe szosy
były - i nadal są budowane w całym kraju, a przeważająca większość ludzi
chwaliła przywództwo Bibi podczas pandemii Covid. Czy Yair Lapid czy Naftali
Bennett postąpiliby inaczej? Oczywiście, że nie! Oni byłiby wierną kopią
wszystkiego, co zrobił Bibi, więc skąd ta nienawiść? Bardzo proste... moje
poprzednie zdanie odpowiedziało na to pytanie! Byliby kopią, a nie oryginałem.
Lapid, Bennet, Sa'ar, Lieberman, Gantz i inni są w pełni świadomi, że nie
oferują żadnej alternatywy. Mają tę samą ideologię, tę samą wizję "miejsca
wśród narodów" i to samo marzenie o koegzystencji z Arabami. Jedyną różnicą,
jaką oferuje ten "Obóz zmian", jest facet siedzący w fotelu premiera. Nie
przychodzą z planem masowej aliji - której świat żydowski potrzebuje teraz, ani
nie przychodzą z planami pokonania Hamasu. Nie są zainteresowani zwiększaniem
nauki Tory w szkołach ani nie mają kreatywnych pomysłów w dziedzinie zdrowia,
mieszkalnictwa czy transportu. Będą kontynuować każdą politykę Bibi z jedną
różnicą... polityka TAK! Bibi NIE!
Z tego powodu odmawiam nazywania tych facetów "Obozem zmian", a zamiast tego
nazywam ich "Obozem nienawiści", bo tacy właśnie są... i dlaczego zawiodą. W
całej historii rewolucje oparte na nienawiści nigdy się nie powiodły. Nie
zrozumcie mnie źle; Izrael zdecydowanie potrzebuje wielu zmian, by stać się
silnym i dumnym państwem żydowskim, jakim jest jego przeznaczenie... ale tego nie
spowodują ręce zespołu przetargów Lapid-Bennett.
Więc gdzie jesteśmy teraz? Prości ludzie śledzący wiadomości... co powinniśmy
zrobić? Oto odpowiedź: Niech on grają w swoje gierki i wygłaszają przemówienia.
Naród Żydowski będzie prosperować w Eretz Yisrael pomimo słabych przywódców,
których mamy, więc nie zwracajcie na nich zbytniej uwagi! Będziemy nadal
budować domy, jesziwy i wspólnoty. Zasadzimy setki tysięcy drzew owocowych,
założymy nowe firmy i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby sprowadzić
naszych braci i siostry do domu. Polityka powinna upodobnić się do sportu... masz
drużynę/kandydata, którego wolisz, ale ostatecznie - niezależnie od tego, czy
wygrasz, czy przegrasz, nadal musisz iść do pracy i wykonywać robić swoją
robotę. Pozostańmy skupieni i budujmy nasz ukochany kraj niezależnie od tego, co
dzieje się w Knesecie, Organizacji Narodów Zjednoczonych czy Waszyngtonie i
pamiętajmy, czy to premier Netanjahu, czy premier Lapid, to zawsze Am Yisrael
Chai!
Polskie tłumaczenie Alex Wieseltier
https://www.amyisraelchaifund.org/post/israeli-politics-what-you-need-to-know?