Żaba
Baba z żabą na głowie u doktora siada
Boże! Co się stało? Niech pani powiada!
I zaraz się zdumiał
Gdy nagle zrozumiał
Że "Przywarło coś do zada" odpowiada żaba!
Baba z żabą na głowie u doktora siada
Boże! Co się stało? Niech pani powiada!
I zaraz się zdumiał
Gdy nagle zrozumiał
Że "Przywarło coś do zada" odpowiada żaba!
Do doktora przyszła pacjentka nieśmiała
Co na swojej głowie betoniarkę miała
Doktor zapytał: Co tutaj się stało?
Proszę opowiedzieć wyraźnie i śmiało!
A ona się bardzo zmieszała...
Raz Rodrigo, straszny rypaka
Dla odmiany grał z dziewką w dupniaka
Ona rzekła: Stop ino
Bo pupę mam siną
To już wolę dać ci na raka!
Pan Wincenty, co był strasznym zerem
Oszołomił jedną młódkę eterem
Nie wiem co tam się działo
Bo jej wciąż było mało
Tak, że ledwo uciekł rowerem
Pewna panna, dosyć znanna
Szła do kibla wcześnie z ranna
I zaspanna, jak wieść niesie
Utopiła się w sedesie!
Stąd ta żałość nieustanna...
Spocony się obudził młody rabin z Płocka
Straszne mary senne przyniosła mu nocka
Nie problemy Tory
Czy kabały spory
Tylko przyjazd teściowej z Otwocka!
Szewc co mieszkał na Bałutach
Szukał ciągle dziury butach
Aż dziwili się sąsiedzi
Czemu on się nad tym biedzi
Taka to była poruta!
Pewna dziewka ze wsi Małe Pupki
Przeogromne miała półdupki
Nie wiem co by się stało
Gdyby to się wydało
Bo nigdy nie wyszła z chałupki!
Po stosunku był smutny Nikodem
Bo trudności ogromne miał z wzwodem
Bo choć tyłkiem kręciła
Mało go podnieciła
I być może to było powodem?
Raz lowelas z piekła rodem
Przeleciał ją mimochodem
Tu rozkosz tam piekło
Bo słowo się rzekło
I skończy się wszystko rozwodem!