Zabrana ziemia?

2023-11-04

Palestyna – zabrana ziemia?

W konflikcie izraelsko - arabskim, lub inaczej izraelsko - palestyńskim, Arabowie palestyńscy już dawno wygrali wojnę propagandową. Bo kiedy słyszysz słowo Palestyńczyk, to automatycznie pojawia ci się na rogówce obraz nie brodatego Żyda, chociaż przed powstaniem państwa Izrael wszyscy Żydzi jechali właśnie do Palestyny, ale brodatego Araba z arafatką na głowie. Dodaj do tego osadników izraelskich na terenach Judei i Samarii, bardziej znanych pod nazwą Zachodniego brzegu (West Bank) i nie można się dziwić, że ci bardziej uczuciowi i humanistyczni, chociaż słyszeli o palestyńskich ekscesach i hamasowskim terrorze, nie mogą się wyzbyć naturalnego uczucia sympatii dla ludzi, którym odebrano ziemię ojczystą.
To tutaj image Izraelczyków zaczyna blednąć. No bo jak można było zabrać komuś ziemię? I jakim prawem? Prawem mocniejszego? To przecież nieludzkie! I czy można się dziwić tym ludziom, że protestują i że te protesty przekraczają czasami granice przyzwoitości? Że niby dlatego, że ta ziemia przed 2000 lat należała do Żydów?
I tutaj jest pies pogrzebany. Zabrana, okupowana ziemia. Zaraz, zaraz?
Zabrana komu? Kto tę ziemię miał poprzednio? Jordania, która zajęła w 1948 roku Zachodni Brzeg i Wschodnią Jerozolimę, a potem ją, bez jakichkolwiek protestów na świecie, zaanektowała, wyrzucając z tych terenów Żydów, co do jednego? Do kogo należała ta ziemia przed 1948 rokiem?
Czy proponowany przez ONZ podział mandatu Palestyny na dwa państwa, arabskie i żydowskie, gdzie Żydzi mieli dostać 56% jej obszaru, którego 60% stanowiła pustynia Negev, był sprawiedliwy?
Arabów na tym terenie było w tym czasie dwa razy więcej niż Żydów. Czy Żydzi zabrali należąca do Arabów ziemię? Ile ziemi w Mandacie Palestyny posiadali Arabowie, a ile Żydzi? Według danych z brytyjskiego registru ziemi mandatu Palestyny, a które prosiłbym skorygować, jeśli są błędne, 76% obszaru mandatu należało do władz mandatu. Z pozostałych 24% obszaru, 8% ziemi było w posiadaniu klanów arabskich, 8% należało do tak zwanych absentee, czyli właścicieli, którzy mieszkali w Turcji lub Egipcie, a pozostałe 8% obszaru było własnością Żydów lub organizacji żydowskich. Stąd pochodzą propalestyńskie propagandowe mapki, gdzie obszary żydowskie stanowią tylko punkciki na mapie mandatu Palestyny, a reszta obszaru, bez słowa wyjaśnienia, uważana jest za teren posiadany przez Arabów.
Wygląda na to, że Jordania, po wywłaszczeniu ziemi posiadanej przez Żydów we Wschodniej Jerozolimie i na Zachodnim Brzegu, nie pokwapiła się by przekazać prawa własności tej ziemi mieszkającym tam Arabom. Izrael, po wygraniu wojny 6-dniowej, spowodowanej zresztą przez Arabów, przejął kontrolę nad tymi terenami, a Jordania oficjalnie odstąpiła od roszczeń do tych terenów.
Można mieć rożne zdania na temat izraelskiego osadnictwa na terenach Zachodniego Brzegu. Ale osiedla izraelskie nie są budowane na terenach, które są własnością mieszkających tam Arabów palestyńskich. W przypadkach, kiedy takie rzeczy się zdarzały, tereny były sądownie przekazywane prawowitym właścicielom. Można dyskutować czy rzeczywiście palestyńscy Arabowie nie mogą znieść obecności Żydów na "ich" terenie. Można dyskutować czy kilkaset tysięcy osadników izraelskich to za dużo, kiedy w samym Izraelu żyje ponad półtora miliona Arabów.
Ale przestańmy wreszcie mówić o zabranej ziemi, bo nikt nikomu jej nie zabrał.

Alex Wieseltier - Uredte tanker
Alle rettigheder forbeholdes 2019
Drevet af Webnode Cookies
Lav din egen hjemmeside gratis! Dette websted blev lavet med Webnode. Opret dit eget gratis i dag! Kom i gang