SUKKOT
SUKKOT - SWIĘTO SZAŁASÓW
Jak mówi Tora:
„Trzy razy do roku
wszyscy twoi pobratymcy staną przed Panem, Bogiem twoim, w miejscu, które
wybierze Bóg (świątynia jerozolimska?), w święta Pesah (Pascha), Szawuot
(Święto Tygodni) i Sukkot (Święto Szałasów). I nie powinni przyjść z
pustymi rękami. Każdy przyniesie swój własny dar, stosowny do błogosławieństwa,
jakim obdarzył cię Pan, Bóg twój "
I niedługo właśnie rozpoczyna się Sukkot. Co ja wiedziałem o tym święcie? Bardzo niewiele. Jako mały chłopak
dowiedziałem się od ojca, że w dawnych czasach Żydzi stawiali na ten czas
szałasy i marzyłem, żeby ojciec postawił taki szałas za oficyną naszego domu.
Do czego zresztą nigdy nie doszło. Pamiętałem również, że powodem tego święta była wieloletnia
wędrówka Izraelitów po pustyni. Potem wykombinowałem, że to miało związek z
wyjściem plemienia Jakubowego z Egiptu, gdzie jak zwykle Żydzi, pomimo wielu
cudów, które się wydarzyły przy tej okazji, pod nieobecność Mojżesza, nie za
bardzo wierząc w jego gadki, porobili sobie na wszelki wypadek nowe bożki. To
się oczywiście bardzo nie podobało Najwyższemu. I dlatego ganiał całe to
żydowskie plemię w tę i nazad po
pustyni. Przez czterdzieści lat. Aż do wymarcia wszystkich tych, co zrobili
sobie złotego cielca (pewnie z tego złota, które Najwyższy pozwolił
zachachmęcić od Egipcjan). Fakt, że przy okazji zadbał On, żeby reszta plemienia
nie umarła z głodu na tej pustyni, uważałem za cos jak najbardziej naturalnego.
Inaczej całe to przedsięwzięcie
nie miałoby przecież sensu. Ale Mojżesz, Aron i reszta uważali to za cud i łaskę Pana i dlatego Żydzi zaczęli obchodzić to
święto.
Co może mało religijny
Żyd, jak ja, wybrać z tego święta? Ano popatrzmy co to w ogóle jest:
Sukkot to tygodniowe święto żydowskie, które przypada pięć dni po Jom
Kipur. Sukkot celebruje zbiór żniw i upamiętnia cudowną ochronę,
jaką Bóg zapewnił dzieciom Izraela, kiedy opuszczali Egipt. Świętujemy Sukkot,
mieszkając w pokrytej liśćmi sukkah (kuczce) i przyjmując arba minim,
cztery specjalne gatunki roślin. Pierwsze dwa dni święta to jom tov,
kiedy praca jest zabroniona, wieczorem zapalane są świece, a świąteczne posiłki
poprzedza Kidusz i chałka maczana w miodzie.
Celem święta jest spędzenie jak największej ilości czasu w sukkah (kuczce),
przy skromnym tamże jedzeniu wszystkich posiłków - zwłaszcza w pierwsze dwie
noce święta, kiedy musimy zjeść co najmniej kawałek oliwkowego chleba lub mezonot
(słodzone pieczywo na bazie zboża).
Dni pośrednie to quasi święta, znane jako Chol Hamoed. Mieszkamy w sukkah
(kuczce) i każdego dnia potrząsamy wiązką czterech rodzajów roślin - etrog
(cytryną), lulav
(liśćmi palmowymi), hadas (3 gałązkami mirtu) i aravah (2
gałązkami wierzby) - na wszystkie 6 stron (do przodu, na prawo, do tylu, na
lewo, w górę i w dół!), recytując przy tym
błogosławieństwa święta Sukot.
Dlaczego te cztery rośliny? Bo Midrasz powiada:
Etrog ma zarówno smak, jak i aromat; tak też wśród ludu Izraela są
osoby, które mają zarówno znajomość Tory, jak i dobre uczynki...
Daktyl (owoc lulavu) ma smak, ale nie ma aromatu; tak też wśród ludu
Izraela są osoby, które mają Torę, ale nie mają dobrych uczynków ...
Hadas ma aromat, ale nie ma smaku; tak też wśród ludu Izraela są osoby,
które mają dobre uczynki, ale nie mają Tory...
Arawa nie ma smaku ani zapachu; tak też wśród ludu Izraela są osoby,
które nie mają Tory i nie mają dobrych uczynków...
Więc Najwyższy mówi:
„Niech wszyscy złączą się w jedność i odpokutują za siebie nawzajem"
.
Wygląda na to, że nawet taki Żyd jak ja też się w tym zmieścił!
Ostatnie dwa dni to osobne święto: Shemini Atzeret / Simchat Torah. Shemini
Atzeret oznacza „ósmy dzień zgromadzenia”, a Simchat Tora oznacza
„radowanie się w Torze".
Shemini Atzeret wyznacza początek pory deszczowej w Izraelu i dlatego
zawiera pierwszą w tym roku modlitwę o deszcz.
Simchat Tora, to święto zakończenia jednego i początek kolejnego
corocznego cyklu czytań z Tory.
Więc co tu wybrać? Popatrzmy. Szałasu pewnie nie zrobię, a w synagodze to nawet
ci, co mają opłacone miejsca, będą mieli kłopoty. Covid 19 to chyba wymyślili
antysemici!
Ale jako element wolny od pracy spróbuję się trzymać przez te dni z daleka od
wszelkiej roboty, podjadając chałkę z miodem, słodkie bułki, jako mezonot,
pijąc herbatkę z cytryną i zagryzając od czasu do czasu daktylami.
A wam wszystkim życzę Chag Sameach!
Alex Wieseltier
Wrzesień 2020