Elisabeth B. Browning 3
SMUTEK - ELIZABETH BARRETT BROWNING
Mówię
wam, beznadziei smutek jest bez namiętności;
I tylko mężczyźni nie wierzą w rozpacze,
Na wpół doświadczona w udręce, co nocą płacze
Dosięgam tronu bożego w swojej głośności
Lamentowania
i wyrzutów. Zupełna puścizna,
W duszach jak połaciach cicho blada leży
Pod blednącym okiem świeci i w dół mierzy
Absolutem niebios. Człowiek o głębokim sercu, wyzna
Żal po Twoim zejściu w milczeniu tak martwy -
Prawie jak monumentalny posąg
rozpostarty
Wiecznie czuwający,
niewzruszona boleść
Aż w proch się rozpadnie pod spodem.
Dotknij, suche jego powieki marmurowe:
Gdyby mógł
płakać, mógłby
wstać i odejść.
...................................................................
Grief
I
tell you, hopeless grief is passionless;
That only men incredulous of despair,
Half-taught in anguish, through the midnight air
Beat upward to God's throne in loud access
Of
shrieking and reproach. Full desertness,
In souls as countries, lieth silent-bare
Under the blanching, vertical eye-glare
Of the absolute heavens. Deep-hearted man, express
Grief
for thy dead in silence like to death-
Most like a monumental statue set
In everlasting watch and moveless woe
Till itself crumble to the dust beneath.
Touch it; the marble eyelids are not wet:
If it could weep, it could arise and go.