Pomoc dla Gazy
System pomocy dla Gazy
Pomyślcie tylko.
Gaza jest w stanie wojny na pełną skalę. Brakuje pracy, brakuje pensji w
administracji, cala infrastruktura nie funkcjonuje. Jak więc ludzie idą do
supermarketów i kupują rzeczy? Skąd pochodzą pieniądze? Nikt się nie ma ochoty
o to zapytać. Ludzie po prostu oglądają nagranie, czują się źle, udostępniają
je dalej i wpadają w furię.
Ale jest coś, czego większość ludzi nie wie.
ONZ i inne międzynarodowe organizacje pomocy dają mieszkańcom Gazy gotówkę.
Tak, prawdziwe płatności cyfrowe za pośrednictwem aplikacji, portfeli
elektronicznych, voucherów.
Pieniądze pakuje się w strefę wojny!
I jeśli brzmi to dziwnie, to powinno. Jeśli brzmi to jak pomoc, to nie jest
takie proste.
Oto jak to działa. Organizacje pomocy dostarczają żywność i zaopatrzenie, ale
zamiast przekazać je bezpośrednio cywilom, są one przekazywane Hamasowi lub
innej grupie kontrolującej dany obszar.
Potem ci sami cywile otrzymują gotówkę, zazwyczaj za pośrednictwem aplikacji
cyfrowych, i mówi się im: "idźcie i kupcie, czego potrzebujecie".
Kupować od kogo? Od ludzi, którzy otrzymali tę pomoc za darmo?
Więc teraz mamy całą gospodarkę podtrzymywaną przez "pomoc humanitarną", gdzie
grupy terrorystyczne kontrolują towary, ceny, dostępność i zyski.
Widzicie o co chodzi? Bo to nie jest tylko pomoc, to funkcjonująca gospodarka.
Taka, w której grupa terrorystyczna kontroluje podaż, a świat zaspokaja popyt.
To nie jest zepsuty system. To jest właśnie system.
Co gorsza, kiedy USA i Izrael próbowały zmienić system, wprowadzając nowy model
zwany Fundacją Humanitarną dla Gazy, ONZ odpowiedziało ofensywą. Ich szef ds.
pomocy humanitarnej, Tom Fletcher, pamiętacie ten program w telewizji?,
powiedział, że 14 000 dzieci może umrzeć w ciągu 48 godzin.
Te liczby zostały obalone. To nie była prawda, nie było żadnych
potwierdzających źródeł., Po cichu wycofano się z tych informacji kilka dni
później, ale szkody zostały wyrządzone. Ta narracja rozeszła się po sieci.
A potem, gdy Fundacja Humanitarna dla Gazy rozpoczęła swoją działalność,
zapanował chaos. Grabieże, strzelanina, napady na magazyny Hamasu, gdzie kamery
filmowe w jakiś sposób zawsze były na miejscu, żeby to uchwycić, akurat w porę,
by przedstawić to jako "porażkę" USA/Izraela.
ONZ skrytykowało Fundację. Nazwano ją nieprofesjonalną i zakwestionowano jej
legalność.
Zadajcie sobie teraz pytanie. Kto ma korzyść z tej narracji?
Bo to, co ONZ twierdzi, pomaga im tylko w kontrolowaniu biegu wypadków i w
przedłużaniu wojny.
O co więc tak naprawdę chodzi? Pieniądze płyną, narracje są zmieniane, a ktoś
chce, żeby ta wojna nigdy się nie skończyła.
Model pomocy ONZ stał się biznesplanem dla terroryzmu.
Polskie tłumaczenie Alex Wieseltier
https://www.facebook.com/reel/1441677770360092
https://www.facebook.com/reel/750605114007382