Nowy Rok Drzew
Nowy Rok Drzew, Tu Bi Szwat
I znowu będziemy mieli żydowski
Nowy Rok. Tym razem to Nowy Rok Drzew. Może to kogoś zdziwi, ale kalendarz żydowski
ma, oprócz znanej Rosz Haszana, jeszcze kilka takich świat w zanadrzu.
Przypadający w tym roku pod koniec stycznia piętnasty dzień hebrajskiego miesiąca
Szewat, to właśnie Tu BiSzwat, Nowy Rok Drzew, który jest
traktowany jako „wspólne urodziny wszystkich drzew”, czyli początek wegetacji w Izraelu.
W tym dniu wszystkie zasadzone drzewa stają
się o rok starsze. Do czego było potrzebne
wyznaczanie wieku drzew? Bardzo proste. Bo wiek drzew określał wysokość składania
ofiar z owoców przez izraelskich rolników. Jak to jest napisane:
Pierwsze owoce każdego drzewa powinny zostać użyte dla wyrażenia
wdzięczności wobec Boga i głoszenia jego chwały. Owoce zrodzone w okresie
pierwszych trzech lat nie są jeszcze wystarczająco dojrzałe. Przez pierwsze
trzy lata drzewo będzie „zapieczętowane” i „odcięte”, tak aby nie można było
czerpać z niego żadnych korzyści.
Zgodnie z prawem biblijnym cykl rolniczy jest siedmioletni i kończy się
rokiem szabatowym. W czasach Świątyni Jerozolimskiej, w pierwszym, drugim,
czwartym i piątym roku tego cyklu rolnicy musieli wydzielić dziesiątą część
swoich produktów i spożyć ją w Jerozolimie. Ta dziesiąta część nazywała się Maaser
Sheni, Druga Dziesięcina, ponieważ była dodatkiem do dwóch procent, które
musiały być oddane Kohanim oraz dziesięciu procent, które należało
oddać Lewitom. W trzecim i szóstym roku rolniczego cyklu Drugą Dziesięcinę należało oddać w Jerozolimie biednym. W roku szabatowym nie ma
żadnej dziesięciny. Wszystkie produkty, które rosną w tym roku, nie mają
właściciela i każdy może je spożywać.
Druga Dziesięcina? To znaczy, że musiała być jakaś Pierwsza Dziesięcina?
I rzeczywiście! Dar Pierwszej Dziesięciny, Maäser Rishon, jest omawiany
w hebrajskiej Biblii, zgodnie z którą jedna dziesiąta produktu miała być
ofiarowana Lewitom, którzy następnie dawali dziesiątą część Pierwszej Dziesięciny Kohanim.
Tora mówi, że dziesięcina powinna składać się z „pięciu ziaren”, wina, oliwy z
oliwek, owoców i bydła. A tradycyjnie dziesięcinę obliczano z każdego rocznego
plonu. Stąd ważność określania wieku drzew.
Dlaczego trzeba było karmić tych tam Lewitów i Kohanitów? Otóż
ci wspomniani pochodzili z plemienia Lewiego, a plemię Lewiego
pełniło wobec Izraelitów szczególne obowiązki religijne, a także pełniło
obowiązki polityczne i wychowawcze. W zamian od plemion izraelskich oczekiwano,
że będą dawać dziesięcinę na utrzymanie Lewitów, zwłaszcza dziesięcinę znaną
jako Pierwsza Dziesięcina.
Kohanim, podgrupa Lewitów, byli kapłanami w Świątyni. Kohanim
są tradycyjnie uważani za pochodzących od biblijnego Aarona, brata Mojżesza. W czasie istnienia świątyni w Jerozolimie Kohanim pełnili codzienne i świąteczne
obowiązki składania ofiar. Lewici, którzy nie byli Kohanim, byli przydzieleni
do funkcji pomocniczych jak śpiewanie, granie muzyki w świątyni lub jako
strażnicy świątynni.
Sami więc widzicie, że przy tak ważnych czynnościach, reszta Izraelitów musiała
ich utrzymywać.
I jak widzicie dziesięcina to nie wymysł średniowiecznego kościoła katolickiego!
W średniowieczu, Żydzi w Diasporze, z okazji tego święta urządzali kolacje (seder tu
bi-szwat), podczas których spożywano wiele gatunków owoców.
Towarzyszyło temu odczytywanie stosownych fragmentów Tory, Talmudu
i innych pism oraz wygłaszanie błogosławieństw nad winem. Dla Żydów w Polsce
udział w sederze, czyli świątecznym posiłku, stanowił potwierdzenie więzi z Ziemią
Praojców, „ziemią opływającą w mleko i miód".
Na początku XX w. Żydowscy osadnicy w Palestynie wprowadzili zwyczaj sadzenia
drzew z okazji Tu bi-Szwat. W zalesianie Ziemi Izraela zaangażował się
zwłaszcza fundusz Keren Kajemet le-Israel, propagując tę akcję wśród dzieci.
Szacuje się, iż do 1901 do 1939 r. udało się zasadzić około 2,5 mln drzewek i
akcja sadzenia drzew jest kontynuowana do dzisiaj.
Niezmiennym elementem Tu bi-Szwat pozostała świąteczna kolacja, podczas
której spożywa się dary ziemi charakterystyczne dla danego regionu: zboża (w
postaci ciasta) i owoce.
Jak będzie świętował Tu bi Szwat taki Żyd jak ja? Na pewno będę jadł owoce! I przeważnie
te, z których słynie Izrael: oliwki, daktyle, winogrona, figi i granaty. No i
nie odmówię
sobie jakiegoś owocowego ciasta.
A wam wszystkim życzę Chag Sameach!
Alex Wieseltier
Styczeń 2021