NA ILE JESTEŚ ŻYDEM? (2)
NA ILE JESTEŚ ŻYDEM? (2)
Henry Brice, Quora
Według żydowskiego prawa
jestem Żydem. Żyd to Żyd i będzie Żydem. Moja mama była Żydówką, jej mama była
Żydówką, tak samo jak moja prababcia (której srebrne świeczniki stoją jeszcze do
dzisiaj na moim parapecie). Więc jestem Żydem. Tu nie ma mowy o poziomach
żydowskości…
Zgodnie z izraelskim prawem jestem Żydem. Wyemigrowałem do Izraela na podstawie
Prawa Powrotu. Moja matka była Żydówką, więc jestem Żydem zarówno dla celów
Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, jak i dla celów władz religijnych. Kiedyś tak
stało również w moim dowodzie osobistym, dopóki nie zastąpili tego rzędem
gwiazdek.
Kulturalnie jestem Żydem. W młodości chodziłem do synagogi, obchodziłem święta,
śpiewałem pieśni, jedząc posiłki. Nadal śpiewam piosenki, zapalam świece,
gotuję i jem te same potrawy. Miałem bar micwę, śpiewałem swoją cotygodniową
porcję modłów i nosiłem jarmułkę przez większość pierwszych 15 lat mojego
życia. Mam koszerną kuchnię, bo do tego jestem przyzwyczajony (choć chętnie
zjem cheeseburgera z bekonem, kalmary albo spaghetti z krewetkami, byle nie we
własnym domu). Przy specjalnych okazjach czytam Torę (lub, co bardziej wolę,
Haftara, fragmenty proroków czytane w synagodze po przypadającej na ten dzień części Tory). Duża cześć mojej edukacji odbywała się w szkołach religijnych,
wielokrotnie czytałem Biblię, studiowałem Talmud i Misznę oraz inne źródła
żydowskiego prawa i tradycji. Hebrajski to mój (drugi) język ojczysty.
Wychowałem się na śledziu ze smalcem, rosole i czystej przyjemności
posmarowanej marmite (ekstrakt drożdżowy) macy (ale dopiero po Pesach…).
Wychowałem się na żartach o rabinach i sztetlach, opowieściach BeSzTa (cadyk
Baal Szem Tov) i oszczędzaniu groszy na kupno niebieskich znaczków, za które
sadzono drzewka w Izraelu.
Religijnie jestem… nie wiem. Jestem ateistą, ale nie jestem pewny, czy to
znaczy, że nie wyznaję judaizmu jako religii. Każdego roku odmawiałem kadisz za
moją mamę. Robiłem to samo dla mojej macochy. To miało dla mnie jakieś znaczenie,
nawet jeśli nie wierzę, że gdzieś tam jest niebiańska istota, której zależy na
tym, czy ja to powiem, czy nie. Lubię zapalać świece i odmawiać
błogosławieństwo nad chlebem i winem w piątkowy wieczór, chociaż myślę o
błogosławieństwach bardziej jako o przypomnieniu o byciu wdzięcznym za
wszystko, co mam, niż o czymś, co jest skierowane do wielkiej niebiańskiej
siwej brody. Uwielbiam słuchać dźwięku syreny, która zwiastuje szabat w każdy
piątek po południu w Jerozolimie, mimo że to nie powoduje u mnie wyłączenia
muzyki.
Ja jestem Żydem.
Polskie tłumaczenie Alex Wieseltier
https://www.quora.com/How-Jewish-are-you