NA ILE JESTEŚ ŻYDEM? (17)
NA ILE JESTEŚ ŻYDEM? (17)
Joe Roberts
Mój ojciec jest Żydem, a moje DNA z Ancestry.com mówi mi,
że jestem w około 57% "europejskim Żydem", chociaż podejrzewam, że rzeczywista
liczba jest jeszcze bliższa 50%.
Zawsze mówiłem, że moi rodzice pochodzili z tak odległych środowisk, jak to
tylko możliwe w latach pięćdziesiątych. I nadal byli białymi ludźmi z Midwestu.
Moja matka, wychowana jako katoliczka z irlandzko-flamandzkim dziedzictwem,
dorastała w małym miasteczku na samym skraju prerii południowo-zachodniej
Minnesoty, zamienionych w pola uprawne.
Mój tata dorastał na przedmieściach North Shore w Chicago, w rodzinie o
niemieckich korzeniach żydowskich. Gdyby ta część mojej rodziny nie wyjechała z
Niemiec do Stanów Zjednoczonych w połowie lat 50. XIX wieku, byliby tam typami
w rodzaju Walter Rathenau ( wybaczę ci, że zapytałeś "kto?", ale gdybym
powiedział o kimś znacznie bardziej znanym, takim jak, powiedzmy, Einstein,
byłoby to zbyt mylące dla moich intencji, ponieważ mam na myśli porównanie
tylko w sensie orientacji społeczno-kulturowej, a nie sławy czy błyskotliwości):
"zasymilowanymi" do punkt identyfikowania się najpierw jako Niemcy, kulturalni,
odnoszący sukcesy finansowe i zawodowe. Jednak na szczęście dla mnie i mojej
rodziny moi przodkowie opuścili Niemcy w połowie XIX wieku i osiedlili się
głównie w Chicago, kiedy było to jeszcze szybko rozwijające się miasto.
Byłoby całkowitym błędne powiedzieć, że rodzina mojego taty wstydziła się tego,
że byli Żydami. Mój dziadek był genealogiem, a historie o żydowskiej wierze
naszych przodków są widoczne w drukowanych przez niego genealogiach. Od dziecka
wiedziałem, że mój tata i dziadkowie byli Żydami; nikt nie robił z tego
tajemnicy. Ale ta żydowskość zawsze była czymś w cieniu, nigdy czymś, co
wydawało się szczególnie istotne dla ich współczesnego życia.
Dorastając w latach czterdziestych i pięćdziesiątych, mój tata i jego rodzina
hucznie obchodzili Boże Narodzenie. To był dzień dawania prezentów. Pamiętam,
jak raz w latach osiemdziesiątych poszedłem z dziadkami do synagogi w North
Shore (oczywiście reformowanej), jedyny raz kiedy byłem dzieckiem, ale myślę,
że to było dlatego, że zapytałem ich, czy możemy tam pójść. Zdecydowana
większość przyjaciół moich dziadków była Żydami — ich klub miał prawie
wyłącznie żydowskich członków, ale to poskładałem sobie w całość dopiero z
perspektywy czasu, ponieważ nie był to temat, który realnie pojawiał się w
tamtym czasie.
Kiedy byłem nastolatkiem, poszedłem kiedyś z tatą do synagogi reformowanej w
czasie świąt w Kalifornii, gdzie wtedy mieszkaliśmy. (Myślę, że poszliśmy tam
raz, ponieważ zapytałem się czy możemy, bo inaczej poczuł się winny; nigdy
więcej tam nie poszliśmy.) Tam było tak wielu takich jak my, aż rabin musiał
przypomnieć wiernym, aby wstali, kiedy przynoszono Torę na zewnątrz.
Takim więc właśnie jestem Żydem: wystarczająco Żydem, by zmieścić się w
krematoriach Hitlera lub dostać obywatelstwo izraelskie (gdybym chciał), ale
nie na tyle, by czuć się szczególnie Żydem.
Polskie tłumaczenie Alex Wieseltier
https://www.quora.com/How-Jewish-are-you