Konflikt rosyjsko-ukrainski na zimno
KONFLIKT ROSYJSKO-UKRAIŃSKI NA ZIMNO
Rosja Putina napadła na
Bogu ducha winna Ukrainę. Osiem lat wcześniej, korzystając z konfliktu
mniejszości rosyjskiej z nacjonalistycznie nastawionym parlamentem ukraińskim,
Rosja zaanektowała cały półwysep krymski, gdzie znajdowała się baza rosyjskiej
floty czarnomorskiej.
Krym, który był częścią Rosyjskiej Republiki Sowieckiej, został na początku lat
sześćdziesiątych zeszłego wieku administracyjnie włączony do Ukraińskiej Republiki
Sowieckiej. Powodem tej decyzji było prawdopodobnie odciążenie Rosyjskiej Republiki
w zakresie utrzymywania i zaopatrywania jednostek marynarki wojennej ZSRR i
przerzucenie tego obowiązku na Ukraińską Republikę Sowiecką.
Sprawy skomplikowały się w momencie rozpadu Związku Radzieckiego. Ukraina
ogłosiła się niepodległym państwem i chociaż od razu weszła do Wspólnoty Państw
Niepodległych to Krym pozostał integralna częścią Ukrainy, a cala flota
czarnomorska w dalszym ciągu w rękach rosyjskich. To był pierwszy punkt zapalny
w stosunkach rosyjsko-ukraińskich. Drugim punktem zapalnym była ekspansja NATO,
które po rozpadzie ZSRR zwiększyło się o kraje poprzednio należące do Paktu
Warszawskiego.
Do Pomarańczowej Rewolucji 2004 roku rządy w Ukrainie sprawowała frakcja
prorosyjska, chociaż kontakty z NATO datują się od roku 1992, a z Unią
Europejską od roku 1998. Sprawy nabrały rozpędu za prezydenta Wiktora
Juszczenki. Rządy jego następcy, prorosyjskiego Wiktora Janukowicza, który
odmówił podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, zakończyły się ogólnonarodową
rewolucją. Nacjonalistycznie nastawiony parlament zlikwidował przywileje
rosyjskiej mniejszości narodowej, co spowodowało zamieszki w Donbasie i
Ługańsku, gdzie Rosjanie stanowili większość. W nie uznanym oficjalnie
referendum wśród mieszkańców Krymu ponad 90% głosujących mieszkańców
opowiedziało się za przyłączeniem Krymu do Rosji. Rosja wykorzystała te
zamieszki do zaanektowania całego półwyspu krymskiego, gdzie znajduje się jej
flota czarnomorska. Problem z aneksją Krymu to zaopatrzenie tego terenu. Jedyna
droga z terenu Rosji prowadzi przez cieśninę kerczeńską. Reszta dróg prowadzi
przez teren południowo-wschodniej Ukrainy.
Od roku 2014 ukraińska opinia publiczna była za wejściem Ukrainy do NATO.
Problem ukraińskiego uczestnictwa w NATO był dyskutowany już w latach
dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia, a rządy ukraińskie wielokrotnie
podejmowały decyzje odnośnie integracji Ukrainy w NATO. Proces integracyjny z
NATO nabrał rozpędu po roku 2014, co spotkało się z bardzo negatywnym odzewem
ze strony Rosji. W oficjalnych i nieoficjalnych negocjacjach Rosja twardo
przeciwstawiała się uczestnictwu Ukrainy w NATO i zażądała 100% gwarancji, że
to się nigdy nie zdarzy. Pomimo częściowych zapewnień ze strony przedstawicieli
NATO, takowej gwarancji nikt nie dawał i chciał dać.
Z rosyjskiego punktu widzenia, uczestnictwo Ukrainy w NATO jest równoznaczne z
możliwością postawienia NATO-wskich wyrzutni rakietowych znacznie bliżej Rosji
niż te, które mogą być obstawione na terenie Polski. Rosja najprawdopodobniej zgodzi
się na ukraiński udział w EU, ale nigdy na członkostwo w NATO.
Putinowski atak na Ukrainę miał być demonstracją rosyjskiej siły, ale głównym
celem było odstraszenie Ukrainy od uczestnictwa w NATO i zawładniecie
południowo-wschodnim wybrzeżem Ukrainy, które dałoby lądowe polaczenie drogowe
do półwyspu krymskiego. Wejście wojsk rosyjskich od strony Białorusi miało tylko
na celu związanie dużej części sił ukraińskich, które musiały bronić Kijów i okolice.
Wojska rosyjskie, wcześniej czy później, wycofają się z północnej Ukrainy, bo głównym
celem jest zajecie pasa przybrzeżnego, najprawdopodobniej od Armianska do południowego
wybrzeża Dniepru i na wschód aż do Doniecka, co dałoby Rosji kontrolę nad drogą
M14 od Rostowa, przez Taganrog, Mariupol, Berdiansk do Melitopola i stamtąd
drogą E105 na Krym. Celem minimum będzie kontrola na całym wybrzeżem azowskim, razem
z Mariumpolem, Berdianskiem, Melitopolem i resztą E105 aż do Krymu. Zajecie
większego obszaru będzie służyć do negocjacji pokojowych. Czas pokaże, czy
Rosji się uda osiągnąć obydwa cele. A w międzyczasie będą ginąć niewinni ludzie
z milionami ofiar tej brudnej zagrywki politycznej.
Alex Wieseltier
Marzec 2022