JÓZWA – KOMENTARZ
JÓZWA — KOMENTARZ DO WPISÓW NA FB
Nie tylko dla pana Adama: Historia jest
opowiedziana tak, a nie inaczej. .
Po to jest podana do
inteligentnych ludzi w ten sposób, żeby mieli oni możliwość pomyśleć o tym, co
jest niedopowiedziane i sami wstawić się w krajobraz polskiej wsi, która
przeszła przez ręce dwóch najeźdźców. .
Aspektów takiego, a nie
innego zachowanie Józwy można znaleźć dziesiątki.
Można go traktować jako
tępego zwyrodnialca. Można go traktować jako bezdusznego bandytę. Można go traktować jako mordercę.
Ale z drugiej strony można
zobaczyć jego duszę. Jego miłość do dziecka, które nie jest
jego. Ba. Nawet nie jego żony, której on nawet nie oskarża za to, co mogło się
dziać w trakcie tych 3 lat jego nieobecności.
Można zobaczyć jego troskę o
swoją rodzinę. Nawet za cenę losu innych. .
Można zobaczyć jego
prawdomówność. Można zobaczyć jego ból.
Można zobaczyć tragedie
ludzi, którzy pokochali małe, niewinne stworzenie i zostali od tego małego promienia
słońca w ciemnej wioskowej rzeczywistości bez słowa odcięci.
Można wyobrazić sobie ich
ból z powodu milczenia i wykreślenia ich z pamięci przez istotę, która znaczyła
dla nich więcej niż wszystko inne.
Tak przynajmniej wyobrażałem
sobie możliwy odbiór tej historii.
Ale ja zawsze bylem naiwny...