Amnesty International
Amnesty International po raz pierwszy oskarża
Hamas o zbrodnie przeciwko ludzkości
Allan Sørensen, Kristelig Dagblad, 11
grudnia 2025
Dwa lata i dwa
miesiące po ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r., międzynarodowa
organizacja praw człowieka, Amnesty International, nasiliła swoje oskarżenia
wobec Hamasu i innych palestyńskich organizacji terrorystycznych w Strefie
Gazy.
Wcześniej Amnesty International używała określenia "zbrodnia wojenna" w
odniesieniu do niespodziewanego ataku Hamasu na Izrael, który pochłonął życie
około 1200 osób, a w wyniku którego 251 osób zostało porwanych i wywiezionych
do Strefy Gazy. Jednak w 173-stronicowym raporcie opublikowanym w czwartek
Amnesty International po raz pierwszy oskarża Hamas o szeroki zakres
przestępstw, w tym "zbrodnie przeciwko ludzkości, systematyczną eksterminację,
morderstwa, tortury, gwałty, wykorzystywanie seksualne i wymuszone zaginięcia
(porwania) cywilów".
"Nasze badania potwierdzają, że zbrodnie popełnione przez Hamas i inne
palestyńskie ugrupowania zbrojne podczas ataku z 7 października 2023 r. oraz
wobec osób, które pojmały i wzięły jako zakładników, były częścią systematycznego
i szeroko zakrojonego ataku na ludność cywilną i stanowią zbrodnie przeciwko
ludzkości" – powiedziała w komunikacie prasowym Agnès Callamard, Sekretarz
Generalna Amnesty International.
W swoim raporcie Amnesty International uznaje Hamas za głównego sprawcę zbrodni
popełnionych w ataku z 7 października 2023 r. Inne palestyńskie ugrupowania
terrorystyczne, które uznano za współodpowiedzialne, to Islamski Dżihad i
Brygady Męczenników Al-Aksa.
Hamas wielokrotnie zaprzeczał nadużyciom wobec izraelskich cywilów podczas
ataku z 7 października w ciągu ostatnich dwóch lat. Dzieje się tak pomimo
faktu, że sam Hamas filmował i transmitował te nadużycia w momencie ich
wystąpienia, a także posiadał dowody w postaci nagrań z kamer monitoringu i
licznych zeznań izraelskich ocalałych. Nadal można bardzo często usłyszeć i
przeczytać jawne zaprzeczenia nadużyciom Hamasu.
Według izraelskiego dziennikarza i komentatora Haviva Rettiga Gura, raport
Amnesty International był gotowy od co najmniej trzech miesięcy, a powodem, dla
którego Amnesty International nie opublikowała raportu przed drugą rocznicą
ataku z 7 października, była niechęć do skupiania całej uwagi na Hamasie.
Izraelski dziennikarz dodaje również, że w Amnesty International toczyła się
wewnętrzna debata na temat tego, czy raport w ogóle powinien zawierać poważne
oskarżenia wobec Hamasu.
W grudniu 2024 roku Amnesty International oskarżyła Izrael o popełnienie
"ludobójstwa" na Palestyńczykach w Strefie Gazy w wojnie, która rozpoczęła się
7 października 2023 roku. Pod koniec ubiegłego miesiąca organizacja praw
człowieka stwierdziła, że Izrael "nadal dopuszcza się ludobójstwa" pomimo
zawieszenia broni, które weszło w życie 10 października. Rząd Izraela stanowczo
zaprzecza tym oskarżeniom.
Do czwartkowego popołudnia ani Hamas, ani Izrael oficjalnie nie ustosunkowały się
do raport Amnesty International. Oczekuje się, że Hamas zaprzeczy oskarżeniom,
a dotychczasowe reakcje podmiotów proizraelskich nie mogą być określone jako
entuzjastyczne.
Arsen Ostrovsky, prawnik specjalizujący się w prawie międzynarodowym i
odgrywający kluczową rolę w międzynarodowej debacie na temat konfliktu w
Strefie Gazy, uważa, że Amnesty International zwlekała z dojściem do takiego
wniosku.
"Amnesty International potrzebowała ponad dwóch lat, aby w końcu oskarżyć Hamas
o zbrodnie przeciwko ludzkości w związku z atakami z 7 października. To
całkowicie bezcelowe, skoro [Amnesty International] poświęcili tyle czasu na
obronę tych samych działań, wielokrotne oczernianie Izraela i szerzenie
nienawiści" – pisze w reakcji na raport na portalu społecznościowym X.
Polskie tłumaczenie Alex Wieseltier