Chcieliśmy po prostu żyć
Oskarżasz, że rządzimy prasą i bankami
Żeśmy zbyt dumni, zbyt chybcy, zbyt cwani
Obwiniasz, osądzasz, piszesz anonimy,
Ale się nie spytasz skąd my przychodzimy.
Więc powiem ci o początkach naszego powstania,
Co wiekowym bólem nam oczy przysłania.
Nie zrodziliśmy się w ziemi z bogactwem i złotem.
Budowaliśmy wszystko własną ręką i potem.